sobota, 9 marca 2013

Ellen Burstyn, Anna Mucha, Brigitte Bardot

Moi drodzy,
jest druga w nocy, a ja postanowiłam napisać notkę w oczekiwaniu na live stream koncertu Bon Jovi, który miał zacząć się przeszło pół godziny temu. No cóż, z braku laku dobre i nic, ale przez to moja notka będzie zapewne dość oszczędna w słowach (zapałki podpierające moje zaspane powieki powoli zaczynają się łamać).

Wysłałam: 11.01.2013r. LOR, SAE, zdjęcie
Czekałam: 3 tygodnie
Adres: Via 'Picnic' (nieaktualny)

Ta pani była absolutnie genialna w 'Requiem dla snu'. Film sam w sobie jest dość zapadający w pamięci, do dziś mam przed oczami sceny z ręką Jareda Leto ilekroć tylko igła krzywo wbije mi się w żyłę przy pobieraniu krwi...

Anna M. już raz pojawiła się na tym blogu. Z tego miejsca pozdrawiam Dejwida, który okazał się być jeszcze większym życiowym nieogarem niż ja, a to naprawdę sztuka. Przy okazji upominam się o kolejny zaległy list.

Wysłałam: 28.12.2012r. LOR, SAE, zdjęcie
Czekałam miesiąc.
Adres:
La Madrague
83990 Saint-Tropez
France


Okej, bardzo, bardzo szybko, bo stream właśnie raczył się zacząć.
Notka była z serii zaległych. Nawet nie macie pojęcia jak bardzo powstrzymywałam się przed opisaniem podpisów dwóch absolutnie genialnych, cudownych facetów, które udało mi się ostatnio zdobyć. Wrrr, na nich jednak przyjdzie czas. Przy okazji przepraszam za to małe opóźnienie. Nie wiem kiedy narobiło mi się tyle tych podpisów do opisania, więc może notki pojawią się jakoś częściej. Teraz uciekam.

Pozdrawiam
M.J.


9 komentarzy:

  1. Wow jestem pierwszy!

    A więc... Ci gratuluję, dziękuję za poinformowanie mnie o moim nieogarze.

    Pffi. Upominać to ty się możesz.

    ~Twój
    Dejv

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulacje! :D
    zazdroszczę autografu Ani ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulację autografów ! Wszystkie są świetne ~!

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluję :)
    Szczególnie Brigitte Bardot - ja wysłałam jakiś czas temu list na jej adres fundacji i na razie nic :( och bardzo chciałabym dostać od niej list

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli żyjesz. Już myślałem, że syrenka warszawska Cię porwała, czy coś...
    Gratuluję. Przykładam dłoń do czoła i już wypatruję Krajewskiego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne autografy, gratuluję! :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję ! Świetne podpisy,szczególnie Anny Muchy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratulacje! :)
    pierwszy autograf powalający! super aktorka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję ;). Właśnie ostatnio oglądałam "Requiem dla snu" i zgadzam się, Ellen Burstyn była genialna :).

    OdpowiedzUsuń