wtorek, 17 lipca 2012

Hugh Jackman

No w końcu otwierając skrzynkę zamiast grymasu miałam uśmiech na twarzy. Chociaż autograf nie do końca jest prawdziwy, ja i tak się z niego cieszę. ;)



Wysłałam: 29.02.2012r. LOR, SAE, 2 zdjęcia
Czekałam: 4 miesiące i 16 dni, otrzymałam jedno podpisane zdjęcie i jedno zdjęcie bez podpisu.
Adres:  Via 'Les Miserables'

Autograf nie jest prawdziwy. Porównywałam go z innymi podpisami i z prawie stuprocentową pewnością mogę stwierdzić, że jest to autopen (AP). Póki co na więcej nie ma jednak co liczyć. ;)

Pozdrawiam,
M.J.

8 komentarzy:

  1. Gratuluję.A co do autentyczności,mam zmieszane uczucia :/

    U mnie NN.Zapraszam :)
    http://autografyklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, gratuluję. Nawet jeśli to autopen, to i tak świetna zdobycz :D. Też nie jestem pewna, czy autograf Tima Burtona jest prawdziwy, ale mam taką nadzieję ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Miejmy nadzieje że to prawdziwy, ale bardzo fajny :)
    Pozdrawiam Adam
    http://autografyadama.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję. W końcu przeprosiłaś swojego listonosza :-)
    Pozdrawiam, Arek!
    http://autografy-arka.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję i zapraszam do siebie na NN :) http://autografy-darii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj!
    Gratuluję Ci tego sukcesu, mimo iż to AP. Trochę szkoda, wiadomo. Ale lepsze to niż nie dostać nic :)
    Pozdrawiam ! [autografy-bartek]

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje, również dodałam do linków ;)
    evade-autografy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje! zapraszam na nn
    http://mojeautografy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń