środa, 1 maja 2013

Szymon Holownia, Olivia Newton-John

No dobra. W końcu mogę na sekundę odetchnąć, zajrzeć na Wasze blogi i rozkoszować się pysznym jedzeniem. Dosłownie sekundę, bo muszę napisać naprawdę, naprawdę sporo rzeczy.
Tak przy okazji - blisko trzysta kilometrów NAPRAWDĘ robi różnicę w przyrodzie. W Warszawie drzewa są już zielone, u mnie na Mazurach - jeszcze łyse. Tam niektóre kwiaty już przekwitają, tu dopiero rozwijają się pąki.
Dziękuję za słowa wsparcia, mój nos ma się już lepiej. :p
O, zapomniałabym. Dawno, dawno temu ktoś pytał mnie o podpis Luciano Pavarottiego - na pewno nie jest nadrukowany. Nie wiem, czy to secretarial czy inna zaraza, ale wygląda całkiem realistycznie. ;)
Z racji tego, że po mojej dwuipółtygodniowej (ciekawe spostrzeżenie na dziś: programy tekstowe wcale nie są ekspertami w kwestii poprawności językowej. Zauważają naprawdę mało błędów, a dobre zwroty podkreślają jako nieprawidłowe. Polecam tradycyjne słowniki i poradnię językową) nieobecności w skrzynce znalazłam jedynie jedną, lichą kopertę z podpisem Pewnej Pani, zaległe zdobycze dzielę dwa do jednego. Dziś dwa, następnym razem kolejne dwa. Okej, już nie zanudzam.


Podpis Pana H. dostałam w prezencie od mojego drogiego kolegi Dejwa, który jest już tak znaną osobistością w naszym skromnym światku kolekcjonerów, że linka do jego bloga pozwolę sobie już nie umieszczać (dla nadgorliwych - znajdziecie go w linkach. Serio).


Wysłałam: 28.12.2012r. LOR, SAE, fotografię
Czekałam trzy i pół miesiąca.
Adres:
Olivia Newton-John
P.O. Box 2710
Malibu, CA 90265
USA

Jeśli ktoś nie widział "Grease" niech nie przyznaje się do tego w mojej obecności i natychmiast idzie to nadrobić. Galopem. Przy okazji chciałam obalić wszelkie stereotypy, jakoby "Grease" był filmem kiczowatym i dziewczyńskim. No dobra, trochę jest. Tak jak każdy musical. Ale klasykę gatunku trzeba znać (a kostiumy i muzyka są tam po prostu miodzio!). No i młody John T., kiedyś było na co patrzeć...


Pozdrawiam
M.J.

14 komentarzy:

  1. Świetne podpisy, gratuluję! :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam "Grease" ;D. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lub musicali - obejrzyj HSM
    To powyższe to o mnie :D
    Grease nie widziałem i pewnie nie obejrzę, ale podpisu gratuluję :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję !
    Grease kiedyś oglądałem i nawet mam miłe odczucia xD
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. gratulacje!
    również pisałam do pani Olivii ale niestety nic nie otrzymałam, szkoda ;(
    Grease to świetny film :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdeczne gratulacje ;)
    nie oglądałem, ale noo postaram się nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! :)


    dodajemy? mysouvenirs.blog.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje gratulację :) Uwielbiam Oliwię w tym filmie, sama mam od niej autograf i musiał być na zdjęciach właśnie z Grease! Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Weź no opisz coś polskiego. Ja to się nie znam na tych Twoich 'Grejsach'. Tory. Dwie. Na zachętę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję Ci otrzymanych autografów!
    Prezenty dostajesz świetne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ochy i achy! Przestań, bo skromny jestem :D Ja tam sławny nie jestem, a ty przewyższyłaś mnie blogiem. Cóż wracam do systematyczności! Internecie - przybywam!

    Smacznego,
    Dejw

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię czytać Twoje wpisy, zawsze się przy nich uśmiecham ;)


    Jeśli chcesz, zapraszam do mnie :
    http://autografy-animri.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. gratuluję, zazdroszczę obydwóch :D
    dodałam Cię do listy blogów na mojej stronce ;)
    http://autografy-maryni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń