Niespodzianka!
Piszę tę notkę z całą świadomością tego, że jeśli wszystko pójdzie nie po mojej myśli (a tak zazwyczaj bywa), to mniej więcej przez dwa tygodnie nie dostaniecie nic nowego. Trudno. Jak mawia Robert Górski w jednym ze swoich skeczów "Kto nie ryzykuje, ten nie smakuje". A nóż-widelec trafi mi się jakaś bomba w skrzynce (nie dosłownie, Panie Listonoszu, żartowałam)?
Czekałam miesiąc i 23 dni.
Adres:
22817 Ventura Blvd.
Suite 313
Woodland Hills, CA 91364
USA
Ten Pan to oczywiście niezapomniany Hurley z "Zagubionych" ("...po prostu lubię kurczaki."), ale - nie wiedzieć czemu - mnie bardziej utkwił w pamięci jego gościnny występ w jednym z odcinków serialu "Jak poznałem Waszą matkę". Oczywiście nie jestem w stanie przytoczyć dokładnego odcinka, nie jestem jedną z tych psychofanek, które pod tym względem zawsze mi imponowały.
Czekałam pięć dni.
Dawno nie było tu żadnych e-mailowych sukcesów, więc przypominam, że takich adresów nie podaję.
A co do samej Sue (to ładniejsze imię niż Selah. Selah brzmi jakby ktoś chciał odchrząknąć) - naprawdę lubię ten numer z reklamy Pewnego Batonu.
PS Inne utwory też ma fajne!
Podpis Oceany otrzymałam w pewnym sensie w wymianie, w pewnym sensie w prezencie od koleżanki Viki, której po raz kolejny bardzo dziękuję. ;)
Kiedyś pod studiem Pewnego Programu miałam okazję spotkać Oceanę, ale... no właśnie - ale. Czy wy też nie lubicie ludzi, którzy nazbierają miliard maleńkich wycinków z gazet i na każdym, KAŻDYM chcą mieć podpis? Ludzie, naklejcie je na coś większego, przecież tam nawet pół autografu się nie zmieści! Ale nie, wytnie miliard zdjęć i zdjątek, zajmie kolejkę na pół godziny, a później Oceana stwierdzi, że jest zimno, ucieknie i tym sposobem tylko jedna osoba będzie miała podpis (lub - jak kto woli - miliard podpisów).
NIENAWIDZĘ takich ludzi. A spróbuj zwrócić uwagę, to jeszcze gotowi policją straszyć.
Czekałam dwa tygodnie.
Adres:
Nowy Teatr
ul. Madalińskiego 10/16
02-513 Warszawa
To niesprawiedliwe. Jest taka piękna, taka utalentowana i pracowała/pracuje z takimi genialnymi ludźmi. Ma szczęście, że ją lubię.
PS "Zakochani" to przedostatnia naprawdę dobra, polska komedia romantyczna. Polecam. A ten młody Opania...
O jeżu, ja tu gadu-gadu, a tam nasi skaczą. Tyle na dziś, tyle na dziś!
Pozdrawiam
M.J.
Gratulację, świetne podpisy ! :D
OdpowiedzUsuńgratuluję! zazdroszczę podpisu Oceany i Cieleckiej :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUła, świetnie, świetnie! Fakt- Cielecka w 'Zakochanych' była naprawdę niezła!
OdpowiedzUsuńNo to szyny.
Wpadaj do mnie!
Gratuluje Ci M.J. :D
OdpowiedzUsuńGratulacje :) !
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania nowej notki.
Autografy od: Agnieszki Włodarczyk, Mikołaja Krawczyka, Anety Zając i Mikołaja Krawczyka, Iry, Kombii, Katarzyny Żak i Kabaretu Ani Mru Mru
autografy-kasjannny94.blogspot.com
Gratuluję ;) Pani Magda to cudowna osoba, też mam jej podpis i wysłała mi również krótki liścik, to było słodkie ;) Chciałbym ją kiedyś zobaczyć i poznać na żywo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Fantastyczne autografy :) Gratuluje :)
OdpowiedzUsuń