wtorek, 11 marca 2014

Mateusz Banasiuk, Artur Pontek

Witam Was. 
Witam Was teraz, póki głowę mam jeszcze dość niezajętą, chwilowo wolną, nieobciążoną, niezapracowaną. Bardzo chwilowo.
Witają Was moje oczy, które zaraz chyba zaczną krwawić, mój nos, który mi odpadnie i moje płuca, które zaraz wypluję. Słowem, wiosna (tak trąbią w radio dniami i nocami). Czas piękny i radosny, ciepły, słoneczny, czas przebudzeń, czas pierwszych, drugich i trzecich miłości, szczęścia i ogólnie pojętej rzyganiny. Oh, wait. Ktoś chyba nie zapytał o zdanie alergików. Wiecie co? Kichać na to.

Wysłałam: 21.10.2013r. LOR, SASE, fotografię
Czekałam prawie 4 miesiące, dostałam swoją fotografię podpisaną z dwóch stron, dodatkową fotografię i podpis na kopercie.
Adres: Agencja Gudejko

On chyba gra w jakimś serialu, nie? Wszystko jedno. I tak nie oglądam telewizji. Przeważnie i nałogowo.
Widziałam go w kilku filmach. Tak drugoplanowo, a nawet epizodycznie, niestety. Bardzo, bardzo chciałabym zobaczyć go na scenie. Chyba swoje ciężko zarobione i zaoszczędzone pieniądze wydam na bilet do teatru. No ale Mateusz sam zaprasza, więc tak jakoś głupio odmówić... A, właśnie. Nie dość, że dorzucił od siebie fotkę gratis (którą przeznaczam na wymianę - z ciężkim sercem, bo jest na niej zabójczo przystojny), to jeszcze na "moim" zdjęciu napisał krótką notkę, w której nawiązał do mojego listu. Przynajmniej wiem, że go przeczytał. Punktuje chłopak, oj, punktuje. ;)

Wysłałam: 14.12.2013r. LOR, SASE, fotografię
Czekałam 2 miesiące, dostałam podpisaną fotografię + notatki na kopercie
Adres: Teatr Capitol

Po pierwsze: RUDZI SĄ FAJNI!
Naturalni rudzi zawsze są fajni. Wredni są tylko ci farbowani. Wiem co mówię, bo sama się farbuję.
A dowodem na potwierdzenie mojej tezy jest właśnie Artur P. No bo kurka wodna, czekałam na autograf DWA MIESIĄCE, a on mnie przeprasza, że to trwało tak długo?! Dziękuję bardzo. Nawet, jeśli dwa miesiące to dla mnie jak okiem mrugnąć.
Po drugie, on jest z "tych śmiesznych". On ma vis comica w twarzy. W sposobie bycia. Nie wiem w czym konkretnie, ale jak tylko się na niego patrzy, to się ma ochotę uśmiechnąć. Tak jakoś ciepło się robi. Tak jakoś... no nie wiem, fajnie. Lubię go jak cholera i nigdy w życiu nie uwierzę, że on ma tyle lat, ile ma. Ja mu daję dychę mniej.

Pozdrawiam
M.J.


PS Nie mogę się nie pochwalić, za bardzo nieskromna na to jestem: zdałam filozofię i genetykę, dwa cholernie trudne egzaminy, możecie mówić mi "pradawny mędrcze" lub dalej po prostu M.J.

11 komentarzy:

  1. Gratulacje!!! Dodaję do blogów i liczę na to samo

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję!
    dodatki w postaci krótkiej wiadomości są super :)
    dodają takiej osobistości...
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Młodzi i zdolni!! :) I na dodatek popularni!
    Gratuluję autografów! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdeczne gratulacje !
    Świetne autografy ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie gratuluję pradawny mędrcze ;) Autografy są super, też czekam na list od mateusza, ale on chyba wysyła zawsze tak późno ;)
    Pozdrowionka !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdeczne gratulacje! To prawda na tym drugim zdjęciu Mateusz jest ZABÓJCZO przystojny :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako że wróciłem - zrazy z ekstazy.
    I weź no dodaj w końcu notkę na moją cześć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje pradawny mędrcze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję!

    PS Na jaki adres pisałaś do Artura Pontka?

    OdpowiedzUsuń