Moje nadnaturalne zdolności wywoływania autografów mnie nie zawiodły... Wywoływałam, wywoływałam i wywołałam Panią Katarzynę Grocholę, którą uwielbiam za te czytadła, za tą Judytę, za tego Adama, i za ten uroczy domek w górach... Kiedyś zdobędę jej podpis na książce, czekam tylko na jakieś spotkanie.
Za "załatwienie" tego podpisu dziękuję Dave'owi, który poświęcił żmudne godziny i drogie rozmowy telefoniczne, by ten maleńki sen się ziścił. :)
Adres jest już nieaktualny, z resztą... Pani Grochola nie odpisuje na listy od fanów. To był jeden, maleńki wyjątek. Och, chociaż raz między innymi ja byłam tym wyjątkiem, chociaż raz!
Jakiś czas temu pisałam też do Pana Tadeusza Różewicza na prywatny adres. Widziałam, że mnóstwo ludzi dostało odpowiedź, więc i ja postanowiłam spróbować. Wysłałam dwa wiersze i kopertę zwrotną ze znaczkiem. Dziś dostałam odpowiedź od wydawcy Pana Różewicza, w której napisał mi, że poeta jest już starszym, schorowanym człowiekiem i nie podpisuje już niczego. Dodał też, że specjalnie dla mnie uczyni wyjątek i na odwrocie jednego z wierszy nakleił dwa słowa napisane przez Pana Różewicza przed kilkoma miesiącami. Te dwa słowa to "Red. Stolarczyk". Nie jest to co prawda jego podpis, ale próbkę pisma też liczę jako autograf.
Adresu nie podaję. Po pierwsze prywatny, po drugie - "spalony".
Pozdrawiam,
M.J.
Hm ... "dla jej szczęścia i miłości" .. jestem ciekaw dedykacji dla mnie ?
OdpowiedzUsuńrozpisałaś się, że hoho - w tak krótkim czasie ;p
dzięki mnie mogłaś poczuć się jako wyjątek - bardzo miło mi, że mogłem pomóc.
oj tak, oj tam nie przesadzaj te rozmowy nie były tak drobie, a godzin nie tak dużo, zresztą ja tego nie robiłem - podziękuję moim kolegom, ale pamiętaj - podpadniesz, znikasz następnego dnia.
co może oznaczać "Red."?
"Red." to "Redakcja" lub "Redaktor", bowiem wydawca nazywa się właśnie Stolarczyk. :p
UsuńPoza tym - czy wiesz, co to jest hiperbola? No właśnie, więc proszę tu nie komentować rozmów, godzin i cen.
podkolorowałaś ten post ;) dobra, to ja się dostosuję.
Usuńa rachunek za te drogie połączenia wystawię Tobie, a za zmarnowane godziny życia sama zapłacisz.
oszczędź marny mój żywot, o miłościwy!
UsuńUwaga:
Usuńw moim powyższym poście nie została zastosowana "hiperbola"
och, boję się, że nawet nie zdążę zmienić domeny przed moim końcem...
UsuńNiektórzy nie zdążyli ... {*}
Usuńszkoda, że nagle wlasnie taki bum poszedl na niego i juz nie podpisuje, ale moze to i dobrze ze nie podpisuje?
OdpowiedzUsuńktos podał pewnie adres niezbyt własciwej osobie, ktora puscila go dalej ;/
no ale gratuluje!!
No w końcu się doczekałaś tej Kaśki! Gratuluję, gratuluję i jeszcze raz gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńArek.
Gratuluje;) Zazdroszczę autografu pani Kasi;) Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńautografy-kiniaaa.blogspot.com