No w końcu otwierając skrzynkę zamiast grymasu miałam uśmiech na twarzy. Chociaż autograf nie do końca jest prawdziwy, ja i tak się z niego cieszę. ;)
Czekałam: 4 miesiące i 16 dni, otrzymałam jedno podpisane zdjęcie i jedno zdjęcie bez podpisu.
Adres: Via 'Les Miserables'
Autograf nie jest prawdziwy. Porównywałam go z innymi podpisami i z prawie stuprocentową pewnością mogę stwierdzić, że jest to autopen (AP). Póki co na więcej nie ma jednak co liczyć. ;)
Pozdrawiam,
M.J.
Gratuluję.A co do autentyczności,mam zmieszane uczucia :/
OdpowiedzUsuńU mnie NN.Zapraszam :)
http://autografyklaudii.blogspot.com/
Wow, gratuluję. Nawet jeśli to autopen, to i tak świetna zdobycz :D. Też nie jestem pewna, czy autograf Tima Burtona jest prawdziwy, ale mam taką nadzieję ;).
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieje że to prawdziwy, ale bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Adam
http://autografyadama.blogspot.com/
Gratuluję. W końcu przeprosiłaś swojego listonosza :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Arek!
http://autografy-arka.blog.onet.pl/
Gratuluję i zapraszam do siebie na NN :) http://autografy-darii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci tego sukcesu, mimo iż to AP. Trochę szkoda, wiadomo. Ale lepsze to niż nie dostać nic :)
Pozdrawiam ! [autografy-bartek]
Gratuluje, również dodałam do linków ;)
OdpowiedzUsuńevade-autografy.blogspot.com
Gratuluje! zapraszam na nn
OdpowiedzUsuńhttp://mojeautografy.blogspot.com